W sieci często można spotkać się z pytaniami, jak instalacja fotowoltaiczna sprawdza się w zimie. Wokół tej kwestii pojawiło się wiele nieścisłości oraz błędnych informacji, które warto wyjaśnić. Na przykład poprzez wskazanie właściwych odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania. Zdecydowanie ułatwi to planowanie tego typu inwestycji.

Czy panele fotowoltaiczne działają w zimie?   

Na początek problem podnoszony przez największą grupę osób zainteresowanych instalacjami PV. Należy jasno podkreślić, że panele tworzą system całoroczny. Pracują więc przez cały czas. Zmienia się wyłącznie ich sprawność oraz ilość wyprodukowanego prądu. Niemniej moc instalacji jest obliczana tak, by pokryć całoroczne zużycie energii elektrycznej, uwzględniając także zwiększone zapotrzebowanie, a zmniejszoną produkcję w miesiącach jesienno-zimowych. 

Znaczenie mają również decyzje podjęte jeszcze na etapie planowanie. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę specyfikę i położenie dachu, a także optymalny kąt nachylenia paneli. Wpływa to między innymi na ilość zaleganego śniegu na ich powierzchni. Może on blokować promienie słoneczne, co oczywiście zmniejszy produkcję.

Jaka jest efektywność instalacji fotowoltaicznych w zimie? 

W tym przypadku warto odnieść się do badań i statystyk związanych ze zmianami nasłonecznienia w konkretnym okresie. Pod względem ilości produkowanego prądu, najkorzystniejszy jest oczywiście okres letni, w którym powstaje większość rocznej energii pochodzącej z promieni słonecznych. W tym czasie możliwe jest wyprodukowanie nawet do 180 kWh na 1 kWp mocy instalacji.

Jak można się domyślić, w zimie wartości te znacząco spadają. Najmniejsze nasłonecznienie panuje w grudniu i styczniu. Wtedy produkcja wynosi zazwyczaj około 20-30 kWh prądu. Jeśli chodzi zaś o pozostałe miesiące, z wyłączeniem najsurowszej zimy i największego lata, omawiane wartości oscylują w granicach od 50 do około 100 kWh.

Czy zimą brakuje energii na zasilanie domu? 

W większości przypadków podczas okresu letniego instalacje PV produkuje znacznie więcej prądu niż budynek mieszkalny jest w stanie wykorzystać. Co dzieje się z tą nadwyżką? Trafia ona do sieci. Przy instalacjach o mocy do 10 kWp będziemy mogli odebrać 80% tej nadwyżki. Dotyczy to przede wszystkim poboru prądu nocą oraz w okresie zimowym.  

Dzięki temu zimą nadal możemy liczyć na bezpłatny prąd, który został wyprodukowany wcześniej. Aby pokrył to zapotrzebowanie na energię elektryczną należy odpowiednio dobrać moc instalacji fotowoltaicznej, o czym doskonale wiedzą specjaliści w tej dziedzinie.

Czy śnieg i mróz powodują obniżenie wydajności instalacji PV? 

Fotowoltaika w dzisiejszym wydaniu znacząco różni się od tego, z czym mieliśmy do czynienia jeszcze kilka-kilkanaście lat temu. Nowoczesne panele fotowoltaiczne są w stanie pracować w temperaturze wynoszącej nawet -40 stopni Celsjusza. Nie ma więc zagrożenia, że mróz w trakcie zimy doprowadzi do ich uszkodzenia.

Inaczej ma się sprawa ze śniegiem, który przesłania panele, blokując dostęp do promieni słonecznych. Oczywiście wiąże się to ze słabszą produkcją prądu. Żeby uniknąć takich sytuacji, panele montowane są pod odpowiednim kątem (dobieranym do specyfiki dachu). Dzięki temu, pod wpływem grawitacji, śnieg sam spadnie z paneli. Jeśli jednak będzie go zbyt dużo, możemy je odśnieżyć. Należy jednak przy tym zachować wszystkie środki ostrożności i robić to delikatnie, by nie uszkodzić powierzchni modułów.

Czy zimą można montować instalacje fotowoltaiczne? 

Nie mu ku temu żadnych przeciwwskazań. Należy jednak wziąć pod uwagę trudniejsze warunki montażu, związane z opadami śniegu czy też zalegającym na dachu lodem. Jeśli jednak zachowane zostaną wszelkie środki ostrożności, instalacja odbędzie się bez problemów.

Panele fotowoltaiczne pracują przez cały rok, dlatego także w zimie produkują dla nas darmowy prąd ze słońca. Z nieco mniejszą efektywnością, ale musimy pamiętać o nadwyżkach, które możemy wykorzystać, z miesięcy letnich. 

Źródło: Inverter